piątek, 29 października 2010

Podziękowania

W imieniu całej rodziny chciałabym podziękować wszystkim osobom, które wzięły udział we mszy św. i ceremonii pogrzebowej dziadziusia śp. Adama Deca.
Wszystkim, którzy okazali wiele serca i życzliwości  w tak trudnych dla nas chwilach.


Monika







piątek, 22 października 2010

Każdy dzień zbliża nas do Ciebie...

Nie umiem pozbierać słów... Przepełnia mnie wielki smutek i żal ale jednocześnie jestem szczęśliwa, że  byłam z dziadziusiem do ostatniej chwili. Okres ostatnich dwu miesięcy wiele mnie nauczył.
Starałam się być przy nim najczęściej jak było to możliwe. Był nadzwyczajnym człowiekiem... bardzo dzielnie znosił tą okropną chorobę, która z dnia na dzień coraz bardziej go osłabiała.
Powtarzał:

"Choć minęły niby sen
i młodość nasza i marzenia
został nam kolejny dzień
a w nim tyle jeszcze tyle do spełnienia."

Jeszcze kilka dni temu napisał piosenkę... niestety ostatnią ..tutaj. W nocy z niedzieli na poniedziałek czuwałam przy jego łóżku i do 4.30 rano słuchałam jego opowiadań... planów i choć zmęczenie dawało mi się we znaki to chciałam zapisać jak najwięcej jego słów. Pytał: "Moniu, to napiszemy jeszcze coś?" jak mogłabym mu odmówić? :) Był najbliższą mi osobą... Zawsze był i na zawsze pozostanie. Wiem, że czuwa teraz nade mną i nie chciałby widzieć tych oczu pełnych łez, ale trudno je powstrzymać zwłaszcza, że jeszcze kilka chwil temu mogłam być przy nim.. tak blisko.


Było mi bardzo trudno "poskładać" ten artykuł. 
Dzięki uprzejmości Marcina Guzika został on umieszczony na portalu www.WadowiceOnline.pl rano 20.10.2010roku.  


Nasz najukochańszy dziadziuś zmarł tego samego dnia wieczorem.
A tak bardzo chciałam mu go jeszcze pokazać :(

 
Chociaż nie jest rodowitym wadowiczaninem, to właśnie Wadowicom oddał swoje serce. Kilka dni temu obchodziliśmy kolejną rocznicę wyboru papieża Polaka na Stolicę Piotrową. Z tej okazji przypominamy sylwetkę mgr Adama Deca, tak mocno związanego z osobą Jana Pawła II i jego rodzinnym miastem.

Z kart pamiętnika Adama Deca:

”Dnia 16.10.1978 r. wadowicki rodak – Karol Wojtyła- arcybiskup Krakowa zostaje wybrany na kolejnym konklawe w Watykanie – Papieżem, głową kościoła rzymsko - katolickiego i przyjmuje imię Jana Pawła II. Od tego momentu Wadowice - miasteczko dotąd nieznane, staje w centrum zainteresowania całego świata.

I ja też – jako nowy obywatel tego miasta chciałbym cieszyć się wraz z jego mieszkańcami tym, co nastąpiło. Chciałbym dołożyć swą maleńką cegiełkę do jego przemian. Chciałbym mówić o jego sprawach codziennych w swoich piosenkach i wierszach. Oto treść mojego bytowania na tej ziemi, która stała się dla mnie drugim domem rodzinnym".


Adam Dec nie jest rodowitym wadowiczaninem, przyjechał do naszego miasta 1 października 1978 roku. Od początku swojego pobytu na ziemi wadowickiej przelewał swoje smutki i radości, będące – jak mówi - jakoby klimatem dnia powszedniego, w postaci piosenek i wierszy.

„Są na świecie cudne kraje,
gdzie oliwny gaj dojrzewa,
słońce świecić nie przestaje,
cykadami wieczór śpiewa.
Lecz jest miejsce tak mi bliskie
- każdy dziś to z dumą przyzna -
piękna ziemia Wadowicka.
Tu mój dom, moja Ojczyzna!
Piękna ziemia Wadowicka.
Tu mój dom, moja Ojczyzna!"


Był inicjatorem powstania i kierownikiem kapeli podwórkowej „Wadowickie Chłopaki”, w której grał na akordeonie. Artystyczny dorobek grupy stanowiły utwory traktujące o mieście, jego ówczesnych przeobrażeniach oraz mieszkańcach Wadowic.

W skrupulatnie prowadzonych przez Pana Adama kronikach kapeli możemy przeczytać, że jednym z celów było rozśpiewanie, ożywienie miasta oraz pomoc w jego codziennych sprawach. Wartym podkreślenia jest fakt, iż zespół ten był formą społecznego działania i większość koncertów była organizowana nieodpłatnie. Brali udział w akcjach "Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" a także zbiórce na rzecz ofiar powodzi z 1997 roku. Zebrane pieniądze zostały przekazane dla Domu Dziecka im. St. Starzyńskiego w Płocku. „Karty naszej bogatej kroniki były otwarte na każdą sprawę i dla każdego” - czytamy. „Wadowickie chłopaki” do swoich sukcesów zaliczają liczne występy w Krakowie, Bielsku-Białej, Oświęcimiu, udział w Ogólnopolskim Festiwalu Kapel Podwórkowych w Przemyślu, podczas którego kapela zajęła drugie miejsce. Brała również udział w programie ogólnopolskim Polskiego Radia "Ojca Świętego Polska światu dała" a także w programach telewizyjnych m.in. „Zajechał wóz do Wadowic”.

Adam Dec przez wiele lat związany był z różnymi organizacjami działającymi na rzecz dzieci skrzywdzonych przez los. Dwie kadencje był Prezesem Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Wadowicach oraz członkiem nadzwyczajnym Polskiego Związku Niewidomych. Stąd w jego utworach znaleźć można również temat miłości do człowieka niepełnosprawnego. Posiada najwyższą oznakę Towarzystwa Przyjaciół Dzieci: Order Jordana. Stosunek pana Adama do najmłodszych wyrażają słowa jednej z jego piosenek:

„Bądź przyjacielem i spójrz dookoła
Nim się z lubością rzucisz na posłanie,
Niechaj Twe serce kiedy ktoś zawoła
Nie będzie głuche na serca wołanie.”


Przez wiele lat był instruktorem muzyki w Wadowickim Domu Kultury. W 1980 r. zapoczątkował imprezę pt. „Muzyczne konfrontacje”. Stanowiła ona przegląd dorobku młodzieżowych amatorskich zespołów instrumentalno-wokalnych. Z roku na rok impreza ta zyskiwała coraz większą popularność zarówno wśród amatorów wykonawców jak i publiczności. Prowadził kapelę przy Zespole Pieśni i Tańca Wadowice. Jest autorem hymnów szkół, zarówno z Wadowic jak i okolicznych miejscowości.

Kto poznał pana Adama bliżej wie że pisanie wierszy i piosenek jest integralną częścią jego osobowości i wielką potrzebą serca. Szczególnie bliska jest mu osoba Ojca Świętego. Jest współautorem piosenki „Moje miasto Wadowice”. Poniżej można usłyszeć, jak fantastycznie i świeżo, w porównaniu do tego, co możemy usłyszeć codziennie o 13 na wadowickim rynku, brzmi wersja "na żywo" w oryginalnym wykonaniu Adama Deca:

Jedną z najcenniejszych pamiątek jakie posiada Adam Dec są listy z błogosławieństwem papieskim, które otrzymał w odpowiedzi na korespondencję zawierającą wiersze oraz nagrania piosenek w wykonaniu "Wadowickich Chłopaków".

"Któż historii wydrzeć zdoła
fakt tak wzniosły i wspaniały
Przed którym świat chylił czoła
Przed którym wieki oniemiały
Któż podważy prawdę taką
Któż tej prawdy nie wypowie?
Dumę przyniósł nam Polakom
Polski Papież!- nasz z Wadowic!”




"List otwarty do Ojca Świętego"

Pozdrawiam Ciebie Ojcze Święty
Z tego kraju
Gdzie Wisła wstęgą się wije
Gdzie skowronki wśród pól śpiewają
Gdzie ludzie patrzą w przyszłość
Gdzie każdy jej wypatruje...
Pozdrawiam z Ojczyzny- POLSKI
Którą tak wielce miłujesz

Przemierzasz wielki Pasterzu
Kontynenty i kraje
Jakże Ci zatem zdrowia
I wytrwałości staje?
Wiem, odpowiesz mi zaraz
„Wola Pana taka
Wszak włożył mi na palec
Pierścień Piotra rybaka".

Chciałbym Ci wiele powiedzieć
Co serce moje czuje
Ale wybacz, nie zdołam
I jakoś słów mi brakuje ...
Idę przy Tobie w myślach
Co czuję oddaję w swym śpiewie
I wierzę, że choć daleko...
Jestem blisko CIEBIE.


Od 6-ciu lat jest dyrygentem chóru działającego przy Kole Gospodyń Wiejskich we Frydrychowicach. Ma on na swoim koncie ok. 160 koncertów w kościołach, na przeglądach w Polsce i na Słowacji. Wszędzie przyjmowani są z dużym aplauzem. W chórze śpiewają całe pokolenia: babcie, wnuczki, mamy a także ojcowie. Jak mówi Pan Adam „to wspaniali ludzie, oddani pieśni. Są jak jedna rodzina”.

Smutnym jest fakt, że dziś o osobach takich jak pan Adam Dec, które tak wiele zrobiły dla kultury i popularyzacji Wadowic, tak mało się mówi i pisze. Ich bogaty dorobek jest całkowicie pomijany, chociażby przy kolejnych rocznicach papieskich. Ktoś wie, dlaczego?

„Dałem ja Wam serce dałem,
Radość z Wami przeżywałem
Dziś rozmyślam w samotności
- co zostało z tej miłości...”

(M.)
(zdjęcia: zbiory prywatne Adama Deca)

czwartek, 7 października 2010

Do człowieka

Do człowieka
 autor: Adam Dec

Choć wartością (swego wnętrza) nie ozdobisz ciała
Choć miłości siłą nie wyciszysz głodu
Przyznasz mezalians tych dwojga to jest rzecz wspaniała
Ona nigdy Ci w życiu nie czyni zawodu
Wartość człowieka- to jest wnętrze Twoje
W relacji z życiem i drugim człowiekiem
A mówić- to głębia uczuć, przyjaźni podwoje
Tym bardziej otwarte, gdy dojrzałe wiekiem

xxx

Wierz mi przyjacielu, że nic piękniejszego
Jak cieszyć się szczęściem człowieka drugiego
Bo kto tej zalety w sobie nie zatraca
Do tego szczęście własne z nawiązką powraca

środa, 6 października 2010

Pytanie

Pytanie
autor: Adam Dec


Zastanawiamy się
Gdzie jest ukryta
Prawda o człowieku
Czy w słowach
Którymi tak często szafujemy
Czy w Jego wnętrzu- w Jego sercu
Ja wybrałem ten drugi wariant poznania
prawdy rzeczywistej